Oj zaniedbałam ostatnio tego bloga niestety....Niedawno znajoma uświadomiła mi (dziękuję Iwonko :)), że nie wstawiłam tu jeszcze zdjęć grzybów, które wykonałam rok temu. Nadrabiam zatem zaległości, szczególnie, że sezon grzybowy w pełni.
Uwielbiam chodzić na grzyby, podobno ciężko mnie z lasu wyciągnąć ;) Rok temu jednak marnie u mnie w lasach było z grzybami, dlatego postanowiłam wydziergać sobie kilka sztuk, żeby mieć choć namiastkę tej przyjemności.
Zaczęłam od najbardziej rzucającego się zawsze w oczy "gwiazdora" czyli muchomora.
Ach ta melanżowa nóżka ;)
Podgrzybek wyszedł mi najsłabiej, dlatego filmu nie nakręciłam mając plan, że go kiedyś dopracuję.
Pozostało jeszcze wiele pięknych i smacznych grzybów do wyszydełkowania, choćby mleczaj rydz, czubajka kania, borowik czy też gąska zielonka - to jednak nie w tym roku - teraz jest wysyp prawdziwych grzybów, więc jutro z samego rana znów lecę z koszykiem do lasu.
Wybaczcie, ale nie mogę się powstrzymać przed wstawieniem tu kilku zdjęć moich naturalnych zdobyczy :)
amazing and pretty
OdpowiedzUsuń