Jeśli widziałaś (widziałeś) poprzedni post z pufami i zastanawiałaś się czy sprawdzą się one w praktyce, np jako siedzisko dla dzieci, to ten post jest najlepszą odpowiedzią na Twoje wątpliwości.
Wczoraj odwiedził mnie mały Antek wraz z rodzicami.
Antoś sam wyszedł z inicjatywą testowania puf i całą wizytę sumiennie realizował ten cel ;)
Musiałam uwiecznić to na zdjęciach po pierwsze dlatego, że Antek to utalentowany model a po drugie, żeby pokazać Wam mnogość zastosowań puf.
Najpierw tradycyjna funkcja na kilka sposobów. Po minkach widać, że wzbudziły w Antku mieszane uczucia:
Pufa przydała się też do ćwiczenia bicepsów - prawdziwy mały strongman:
Potem nastąpił szereg czynność zmierzających do wspięcia się nad poziom podłogi - jak widać pufa jako schodek też sprawdza się wyśmienicie, chociaż akurat z tego rodzice nie są zbyt zadowoleni ;)
W "międzyczasie" trzeba było się posilić, uzupełnić płyny i zregenerować siły - pufy też były wtedy przydatne:
Antosiowi bardzo dziękuję za testy a całej rodzinie za przemiłą wizytę :)))
Jak zawsze super!Śliczny model :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń