Oczekiwanie na dostawę włóczki wymusiło siłą rzeczy zmianę kolejności wykonania projektów. I tak miś, który miał być gotowy na Wielkanoc powstał już teraz. Kolorystyka jest zgodna z życzeniem osoby, do której powędruje. To już mój drugi śpiący miś. Pierwszy był
w śpiochach, ten jest w piżamce a trzeci będzie ubrany odpowiednio na ciepłe wiosenne noce. Jeśli odzwierciedla to preferencje zamawiającego, to ciekawe kto zamówi golaska? ;)
Sesja chyba było dla misia zbyt męcząca ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz