W minioną sobotę uczestniczyłam w rodzinnej ślubnej uroczystości.
Z tej okazji postanowiłam wyszydełkować - jako dodatek do prezentu - świeczniki ślubne.
Szklane słoiczki, których użyłam to zwykłe pojemniczki po jogurcie z dyskontu.
Do świecznika Panny Młodej przyszyłam satynowe różowe serce, ponieważ wiem, że Panna Młoda lubi ten kolor i będzie miała bukiet w tym kolorze.
Pan Młody dostał muchę i prosty garnitur.
Swoimi szydełkowymi pracami obdarowuję tylko tych, co do których mam uzasadnione podejrzenie, że lubią takie ręcznie robione przedmioty. W tym przypadku, nawet jeśli się pomyliłam, to świeczniki są tak małe, że łatwo je schować :)
Myślę jednak, że Pannie Młodej się spodobały i będą używane w długie zimowe wieczory :)
Bardzo sprytny pomysł! I szybki prezent gotowy :)
OdpowiedzUsuń