Żeby nie było, że tylko zabawki pokazuję, dziś przedstawiam Wam zdjęcia kilku moich prac zrobionych techniką filetową. Bądźcie proszę łaskawi - zdjęcia robione były naprędce,
najczęściej jeszcze przed usztywnieniem i zblokowaniem, ponieważ przeznaczone były początkowo na własny użytek - nie przewidziałam, że będę chciała je kiedyś opublikować. Nie mam możliwości powtórzenia sesji zdjęciowej, dlatego, że żadnej z tych serwetek i obrusów nie mam już dawno u siebie - powędrowały do domów rodziny i znajomych. Te pierwsze prace filetowe to jednocześnie moje pierwsze spotkania z szydełkiem dlatego, chociaż daleko im do ideału, mam do nich spory sentyment :)
Na koniec największy obrus zrobiony przez mnie - pracy ogrom ale i satysfakcja po ukończeniu niemała :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz