Postanowiłam uczcić ostatni dzień urlopu, ucząc się podstaw nowej dla mnie techniki - makramy.
Do zrobienia piór użyłam sznurka Twist by Mila o grubości 3 mm.
Spodobało mi się robienie supełków. Nie mogę się napatrzyć w internecie na przepiękne dzieła zrobione tą techniką, dlatego na pewno nie jest to moja ostatnia próba.
Śliczne! Taka dekoracja na pewno dodaje wnętrzu charakteru. Coraz więcej widzę ostatnio takich makram - i aż sama mam ochotę spróbować. Tylko może od czegoś mniejszego, jak breloczek ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Piórka są bardzo fajne dla początkujących, można zrobić węższe a dłuższe i też może służyć jako zakładka :)
UsuńJuż od bardzo dawna chciałam zabrać się za te piórka, ale wiedziałam że żeby dobrze się prezentowały muszą wisieć w dół. I dzięki Tobie już wiem!
OdpowiedzUsuńŚliczne Ci wyszły :)
Bardzo dziękuję :) Nie wiem czy nie zrobiłam trochę za szerokich na górze, bo jednak grawitacja robi swoje i górny "puch" się trochę zawija. Wypróbuję moją teorię na kolejnych :)
UsuńZa mną też te piórka chodzą :) Są słodkie!
OdpowiedzUsuńPiękna ozdoba! Sama mam ochotę nauczyć się makramy, ale na razie na chęciach się kończy ;).
OdpowiedzUsuńPrześliczne wykonana praca. Wielki talent ;)
OdpowiedzUsuń